Ostatni wyjazd w Góry świętokrzyskie miał być poszukiwaniem jesieni –ale to nie były jeszcze te dni. Podczas tej podróży powstało mnóstwo nowych zdjęć, których przetworzenie zajęło trochę czasu. Nie było jesieni, ale była geologia i miejsca znane z polskiej ekranizacji Wiedźmina, zrealizowanej przez Marka Brodzkiego. Może twórcy filmu widzieli tu Dolinę Kwiatów czyli Dol Blathanna, a może chodziło o miejsce kultu bogini Melitele jednego z najstarszych, a swego czasu jeden z najbardziej rozpowszechnionych, a początki swe wywodzący z niepamiętnych, przedludzkich jeszcze czasów (A. Sapkowski Ostatnie życzenie).

Część scen do filmu kręcono miedzy innymi na Grodowej Górze. To jeden ze świętokrzyskich szczytów, mierzący 395 m n.p.m. położony w obrębie Wzgórz Tumlińskich. Według legendy, na szczycie góry znajdował się gród, w którym chroniła się miejscowa ludność podczas najazdów tatarskich w XIII wieku. A sięgając głębiej, w VIII i IX wieku miejsce to było przedmiotem kultu Słowian. W 1994 roku wierzchołek góry objęto ochroną i ustanowiono tam rezerwat „Kamienne Kręgi”. Nazwa nawiązuje do kamiennych wałów, które w przeszłości otaczały szczyt. Dzisiaj są niewidoczne, zniszczył je czas, a także trwająca od wieków eksploatacja piaskowca.

Dla geologa każda naturalna forma terenu i krajobraz dają wgląd w procesy geologiczne zachodzące przez miliony lat. Skąd tu piaskowce, o których  piszą, że ich kolorystyka jest ewenementem na skalę światową, że nie można ich zastąpić innym kamieniem…? Powstały we wczesnym trasie około 250-240 milionów lat temu. Teren dzisiejszej Polski znajdował się wówczas w rejonie zwrotnika Raka. Na tej szerokości

jak okiem sięgnąć, płowa piaszczysta pustynia — głucha, złowroga, martwa. Między szklanym, jakby obumarłym niebem, a bezmiarem pomarszczonych piasków nie było śladu żywej istoty” (H. Sienkiewicz W pustyni i puszczy). Gorący i suchy klimat powodował utlenianie żelaza w osadzanym materiale nadając mu charakterystyczne czerwone i wiśniowe zabarwienie. Osady powstałego w ten sposób piaskowca wzięła się nazwa epoki geologicznej – pstry piaskowiec. Minęły miliony lat i dzisiaj na tym skamieniałym fragmencie pustyni szukam kadrów. Wokół pionowe ściany nieczynnego kamieniołomu. Dominują żywe wiśniowe barwy pocięte białymi szczelinami po otworach służących do oddzielenia bloków skalnych, czasami pokryte zielonymi porostami lub żółtymi wzorami utleniających się związków żelaza.

Pod nogami drobne laminy, warstewki spojonych drobnych ziarenek piasku kiedyś niesionych wiatrem. W szczelinach osadza się drobny piasek przywleczony przez wodę z opadów, w zagłębienia wciska się mech. A z dali niesie się ballada Jaskra  Zapachniało powiewem jesieni,…(A. Sapkowski)

Zobacz też:  Jesienne marzenia  Jesienne spotkania  W purpurze, w złocie    Punktualna jesień    Jesienny las    Liście lecą z drzew   Jeszcze jesiennie   Nad leśnym potokiem    Płoną góry, lasy    Złote mgły   W mgle  Jesienna galeria    Malarka jesień   Jesień złotem odchodzi  Jakże pięknie starzeją się liście. Ach ta jesień  I już jesień   Barwy jesieni  Oj krótkie te nasze jesienie   Mglisty świt, Jak nie kochać jesieni