Gdy mróz maluje

Czy to jeszcze zima

Zima… To ta pora roku, kiedy od kilku lat moją pasją stało się polowanie na fantazyjne gałęzie i kwiaty, pióra egzotycznych ptaków, wzorzyste gwiazdy czy geometryczne ornamenty tworzone przez mróz. Są zawsze tak różnorodne, tak niepowtarzalne… To już luty. Zima jak dotąd sprawiła, że spędzam znacznie więcej czasu w pomieszczeniach niż na Czytaj dalej…

Ta ulubiona 12 z 2024 roku

Ta ulubiona 12 z 2024 roku

Rok 2024 przeszedł już do historii, więc nadszedł czas by, wzorem lat poprzednich, spojrzeć na minione 12 miesięcy i wybrać z nich tę ulubioną „dwunastkę”… To doskonałe ćwiczenie, ale i wielkie wyzwanie, bo przecież trzeba przejrzeć setki zdjęć i wybrać te, które przypominają nam niezapomniane chwile, i te do których się wraca. Ponieważ rzadko Czytaj dalej…

Jak się oprzeć tym obrazom

Jak się oprzeć tym obrazom

Ostatnie godziny grudnia i roku. A dni takie szare, mokre i tylko wieczory mienią się kolorami świątecznych choinek. Gdy przymknę oczy, jak we śnie, wracają te nieodległe dni z wyjazdu w te „moje góry”. Te białe pola i pokryte delikatnym puchem, osnute szarą mgłą świętokrzyskie pagóry. Krajobraz świętokrzyski skrzy się- rozedrgany – płatkami śniegowymi w Czytaj dalej…

Gdy mróz maluje

Gdy mróz maluje…

Niedawno spędziłem dwa dni w Kielcach. Wycieczka, której celem było spotkanie po latach, okazała się także fantastyczną okazją do fotografowania. Chociaż początkowo nic tego nie zapowiadało. Dzień wyjazdu był taki szary i ciężki, mijane lasy i pola smutnie czekały na zbliżającą się zimę. Kolejne kilometry drogi, ciche mijane miejscowości spowite mgłą, Wisła i nagle Czytaj dalej…

Wielka fala

Za oknem ciemne granatowe chmury i rzadko wśród nich przebija się złote słońce. Silne podmuchy wiatru zrywają ostatnie liście z drzew. Nie słychać śpiewu ptaków, czasem tylko zaskrzeczy sroka lub kawka. Zawitał listopad z grypą, katarem, gorączką. To czas melancholii, smutku, książki i porządków na dysku, a zarazem czas wspomnień. Jak to było… Ten dzień Czytaj dalej…