„Zastanawiali się nieraz ludzie i pytali mędrców obznajomionych ze sprawami wielkiej wagi, gdzie leży piekło i którędy wychodzą diabły na ziemię. Na ten temat już wiele rozprawiano, a poglądy bardzo różniły się od siebie. Proboszcz z Rypina był zdania, że piekło znajduje się pod naszymi nogami, w głębokiej czeluści…”(W. Bunikiewicz Żywoty diabłów polskich) i ja się z nim w zupełności zgadzam ponieważ, odwiedzając już kolejny raz ciekawe miejsca geoparku Kielce, trafiłem tym razem do Piekła – tak, zawsze to częściej tam trafiamy za swoje uczynki niż do pięknego Raju, pełnego blasku i chórów anielskich…
Mimo że dzień był chłodny, z trudem szedłem przez las wspinając się po zboczu Góry Żakowej. Po niebie sunęły deszczowe obłoki czasami siąpiące deszczem. Las bukowy chronił przed zmoknięciem, ale i tak od czasu do czasy trafiały we mnie pojedyncze krople. Do butów lepiło się zdradzieckie błoto, nogi ślizgały się na mokrych kamieniach. Nie były to jeszcze ognie piekielne, ale już przedsmak piekła. I nagle zza zakrętu, na stromym podejściu, wyłonił się on – diabeł. To spotkanie w mrocznym lesie z drewnianą rzeźbą „postaci z ciemności”, przyznaję, wzbudziło dreszczyk emocji, a później było już tylko wejście do bram piekieł, czyli Jaskini Piekło.
(kliknij na miniaturce, aby ją powiększyć)
Powstała ona wskutek rozpuszczania skał wapiennych przez zakwaszoną wodę. Wykształcone korytarze mają długość około 60m, są pełne odnóg i przewężeń, są miejscem, w którym żyje kilka gatunków nietoperzy, pająków… i sił nieczystych… Już kroniki XVIII wieczne sygnalizują, że z czeluści tej groty wylatywały diabły, by czynić zło rodzajowi ludzkiemu. Ze strachem w duszy fotografowałem skromną szatę naciekową, wsłuchując się w dobiegające z głębi popiskiwania, jęki, ze wstrętem strącałem z siebie spadające ze stropu krople wody, a wracając oglądałem się trwożnie za siebie i obiecywałem sobie poprawę życia, by trafić do Raju.
Zobacz też: Wiosenny spacer po geoparku Kielce Malownicze Świętokrzyskie W oczekiwaniu na światło, Wiosna – czas wyruszyć na kwiatki, Tam gdzie spacerowały tetrapody, Świętokrzyskie kamieniołomy, Wśród skał, Skalne abstrakcje, Powrót do lat minionych, Dlaczego kamień