Dawne to czasy, gdy z wycieczek po kraju przywoziłem kilogramy skalnych okazów, gdy w plecaku obowiązkowe miejsce zajmował młotek, buteleczka z kwasem solnym, kompas. Gdy, patrząc na odsłonięcia skalne, w myślach rodziły się układy warstw, uskoki, intruzje… Lecz miłość do geologii pozostała. Teraz w plecaku jest aparat i kilka obiektywów, ale nadal uwagę przyciągają skały, kamieniołomy, odkrywki i patrząc, tym razem przez wizjer aparatu, widzę nadal odległe procesy geologiczne.
Tak było i tym razem, gdy w wędrówce „za zdjęciami” dotarłem do kamieniołomu Zachełmie w Górach Świętokrzyskich. To już kolejna wizyta w tym kamieniołomie, nie licząc ćwiczeń z lat szkolnych, gdy trwało tu jeszcze wydobycie. O tym wyrobisku było głośno na początku tego wieku, gdy naukowcy z Oddziału Świętokrzyskiego Państwowego Instytutu Geologicznego w Kielcach odkryli ślady tropów tetrapoda – najstarszego czworonożnego zwierzęcia na świecie chodzącego po lądzie. Oj było głośno w paleontologicznym świecie – ale ta dziedzina geologii nigdy nie była moją pasją.
(kliknij na miniaturce, aby ją powiększyć)
Moją uwagę przykuł fragment południowej ściany kamieniołomu. To dolomity płytowe zawierające szczeliny z wysychania. Formy takie można i dzisiaj zaobserwować nawet w wysychającej kałuży pokrywającej ilaste podłoże – osad kurczy się przy jego odwodnieniu.
Procesy wietrzenia rozkruszyły fragment ściany kamieniołomu, tworząc u podnóża pole blokowe i rumosz skalny. Te bloki skalne stały się wdzięcznym tematem prawie dwudniowej sesji fotograficznej– te kolory rud żelaza pokrywające skały, te szczeliny wypełnione hematytem, te dendryty manganowe. Czy można się oderwać od tego, gdy każdy kamyk podniesiony staje się niezwykłym modelem? Tych obrazów malowanych przez Naturę nie powstydziłby się nie jeden artysta. Krytyk sztuki dostrzegłby w tych dziełach i informel i op-art, a może i inne tendencje malarskie. A to przecież tylko Natura i geologiczne procesy. Czy można więc zapomnieć o geologii?
(kliknij na miniaturce, aby ją powiększyć)
Powiązane: Świętokrzyskie kamieniołomy, Wśród skał, Skalne abstrakcje, Powrót do lat minionych