„Opowiedz o śniegu”

Tak jak w słowach starej piosenki – bywa „puszysty, biały miękki, …srebrzysty niby len” Bywa też mokry, zbity…. W Finlandii lumi (śnieg) jest też i utukka – to śnieg, który spadł w mroźny dzień, kuurankukka – tworzący duże kryształy, kantohanki – czyli tak zbity, że można po nim chodzić, a Czytaj dalej…

Yksi, kaksi, kolme..

Jeden, dwa, trzy.. dni zleciały bardzo szybko. Moja fińska rodzina pojechała dalej, ale miniony weekend spędzaliśmy na Roztoczu. Ciągnęliśmy do Łosińca, do naszej pani Ani, poprzez faliste wzgórza Batorza, Chrzanowa, Otrocza, lasy Górecka Kościelnego tak bardzo podobne do fińskich, by ominąć rozkopaną 835-tkę Mimo, że wyjechaliśmy po południu, nie złociły Czytaj dalej…

Tam gdzie grywał Jan Sibelius

Za oknem dzisiaj smutno, szaro, siąpi deszczyk. Podobną pogodą przywitał nas Park Narodowy Koli w Finlandii. Było bardzo mokro, a mgła skutecznie zasłoniła to „co stanowi ucieleśnienie idealnego krajobrazu fińskiej krainy jezior” (Finlandia – praktyczny przewodnik Pascal 2003) Ze szczytu Ukko-Koli (354m n.p.m. – najwyższe wzniesienie południowej Finlandii)) widać było tylko Czytaj dalej…