Znowu wśród wrzosów

Znowu wśród wrzosów

Rok temu żar budzącego się dnia wypłoszył mnie z obserwacji struktur skalnych w wielkim kamieniołomie i szukając cienia trafiłem do pobliskiego lasu. Między sosnami, na małe wzniesienie, pięła się leśna ścieżka. Jej początek znaczyła kępa fioletowych wrzosów. Idąc dalej to już była prawdziwa bajka, bez mała jak we fraszce Jana Sztaudyngera Sielanka „był las, Czytaj dalej…

Poleskie klimaty

Schyłek lata. Pola już w jesiennych, ciemniejszych barwach. Czasami między nimi pojawią się pochylone wierzby, a na miedzach krzaki z owocami tarniny, głogu. Przy drogach czerwienią się jarzębiny. Ten monotonny krajobraz ożywiają kolorowe łąki z szeleszczącymi trawami czesanymi przez lekkie podmuchy wiatru, z muzyką świerszczy, opasłych trzmieli. To znów w Czytaj dalej…