Lubelskie smocze kamienie

Bajka o lubelskim smoczym kamieniu

Za oknem … Deszcz jesienny… pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,” Przecież to jesień – jeszcze nie złota. Więc co robić  – usiąść w ciepłym miejscu z dobrą książką i przenieść się ze stronami lektury w odległe miejsca i światy …. „Po obu stronach i na wprost jak okiem sięgnąć rozciągały się w mętnym półświetle rozległe moczary i bagna. Czytaj dalej…

Czy jeszcze Polesia czar?

Czy jeszcze Polesia czar?

Żaden sezon nie jest ładniejszy niż jesień. To pora roku taka natychmiastowa – pojawia się po jakieś chłodnej nocy, a następnie przyroda zmienia się z ogromną prędkością. Jesień to kolory, ale też i mgliste poranki. Mgła nad wodą, nad łąkami, w lasach czy bagnach może stworzyć wspaniałe nastroje. Gdzież szukać tych nastrojów jak nie Czytaj dalej…

Trzy Roztocza

Trzy Roztocza

Jedno – to rozległe, faliste krajobrazy Roztocza Zachodniego. To szerokie przestrzenie pocięte miedzami, na których czasami wyrasta grusza, krzak tarniny lub smukła brzoza, a wszystko w gąszczu niekoszonych na nich chwastów. Pomiędzy miedzami, na tle zielonych zbóż, złocą się teraz dywany kwitnącego rzepaku. Gdzieś tam na linii horyzontu ciemnieje ściana lasu Czytaj dalej…

Ach ta jesień

Krótka ta nasza „złota polska” –. Już nie płoną czerwienią i złotem lasy, parki, ogrody. Słońce jakby ostrożne – leniwie wstaje, o świcie różowiąc niebo, a zachodząc żegna purpurą. Coraz częściej rankiem szron srebrzy się na trawnikach, łąkach. Taki srebrzysty ranek wita nas na Polesiu. Nad zmarzniętą taflą jeziorka w Czytaj dalej…