Lasy Janowskie i plener organizowany przez okręg roztoczańsko-podkarpacki ZPFP. Lublin nie zimowy, w Kraśniku zabieram Marka. Pogoda wiosenna, ale Janów Lubelski w śniegu. Śnieg sypie cały dzień i noc. Rozstrzygamy konkurs na fotografa roku, wieczorem w pokojach chwalimy się swoimi zdjęciami . A śnieg sypie, sypie, szare bure niebo. W sobotę – jedziemy na Porytowe Wzgórze, zahaczamy o kościółek w Momotach i pierwsze zdjęcia szeroką Sigmą. Wieczór to udział w wernisażu wystawy ”Konik polski- dziedzictwo pokoleń” P. Marczakowskiego oraz spotkania z A. Ławnikiem i „Patagonią” i B. Dybowskim i jego zdjęciami… . Wracamy w niedzielę. Śnieg skrzy się w słońcu i zachęca do krótkiego spaceru w Mostach, potem szybka pocztówka trójkątnej kaplicy w Stróży , Kraśnik, Lublin