Miniona zima a i ubiegły rok były wyjątkowo długie i ciężkie – tak mogłaby się zaczynać współczesna baśń o szukaniu wiosny przez kronikarza milutkich krasnoludków. Nie siedzimy co prawda w kryształowych grotach przymarznięci do krzeseł, lecz w wygodnych mieszkaniach i czekamy na…wiosenne spacery. Gdzie? Może niektórzy z nas pierwsze kroki skierowaliby do fryzjera, kosmetyczki, inni wybraliby się na zwiedzanie galerii… handlowych, a może byłby to spacer do kina czy kawiarni. Oj, marzy się nam, marzy. Codziennie śledzę, jak zapewne i inni, komunikaty o luzowaniu obostrzeń, o nowych terminach, włosy upinam w kucyk i podziwiam grę świateł na wierzchołkach gór, piękne zachody i wschody nad brzegiem morza, mgły spowijające świat…na ekranie telewizora.
Dni coraz dłuższe, więc wzorem kronikarza krasnoludków ruszyłem na wiosenny szlak, chociaż na jeden, już przecież dłuższy, dzień.
(kliknij na miniaturce, aby ją powiększyć)
Słyszałem radosny śpiew ptaków nad polami i w lasach. W swej wędrówce wiosennym szlakiem dotarłem do okolic Opatowa. Gdzieś tam dalej, prawie na wyciągnięcie ręki, widziałem maszt na Świętym Krzyżu i rysował się granatowy pas lasów pokrywający moje góry… Ach, co za widok… tylko patrzeć i patrzeć…
W cieniu bliskich gór wędrowałem drogami Wyżyny Sandomierskiej, zaglądałem do zarośniętych i opuszczonych kamieniołomów, zachwycałem się łąkami pokrytymi żółtymi kaczeńcami, wierzbami, które mają już listki, kwitnącą tarniną, sadami w pąkach….. A później – jeszcze jedno spojrzenie na Święty Krzyż…i powrót.
Podobne: Coraz jaśniej i weselej Ziemi czoło skłonić Tam gdzie pusto ale radośnie Świat stał się inny To już wiosna Wiosna – czas wyruszyć na kwiatki „… z bagien wstają opary…” –czyli świt na Polesiu U-ha wiosna Kwiecień plecień Cieplutko, wiosna…. Wiosna w krainie łagodności „Barwy ze słońca są….” W bukowym lesie Na ścieżce w Mostach koło Kraśnika Wiosna ach to ty Przylaszczki, zawilce i ranne wstawanie