Mknący strumień

Mknący strumień

Jeszcze tydzień temu ranki zimnem sygnalizowały, że to jeszcze zima, a leśne potoki, wzdłuż których wędrowałem, nagradzały mnie dziełami sztuki stworzonymi przez mróz. Uwielbiam te spacery z aparatem wzdłuż zamarzniętych cieków wodnych i poszukiwanie ciekawych szczegółów w lodzie. W tym roku były one skromne w barwy, ale za to znalazłem delikatne, zwiewne, o uroczym wzorze, przepyszne koronki, Czytaj dalej…

Lodowe uzależnienie

Jednym z najtrudniejszych zadań w fotografii krajobrazowej jest podjęcie decyzji, dokąd się udać. Niby odpowiedz jest prosta, ale jeszcze jest jedna niewiadoma – pogoda. Czy lepiej pozostać w domu, czy nastawić budzik? A jeśli już ma być ten wyjazd, z której prognozy skorzystać by była najkorzystniejsza? Przecież jest zima i  cały czas mam Czytaj dalej…

Gdy mróz maluje

Gdy mróz maluje…

Niedawno spędziłem dwa dni w Kielcach. Wycieczka, której celem było spotkanie po latach, okazała się także fantastyczną okazją do fotografowania. Chociaż początkowo nic tego nie zapowiadało. Dzień wyjazdu był taki szary i ciężki, mijane lasy i pola smutnie czekały na zbliżającą się zimę. Kolejne kilometry drogi, ciche mijane miejscowości spowite mgłą, Wisła i nagle Czytaj dalej…

W cieniu legendy

W cieniu legendy

Maj. Wokół przyroda stworzyła prawdziwy baśniowy świat. Błękitne niebo pokryte jasnymi chmurami wydaje się nie mieć końca, jakby skrywało nieskończoną liczbę tajemnic. Pola i łąki porośnięte są delikatnymi kwiatami Ich jasne i bogate odcienie, jak za pomocą wielobarwnych pędzli, malują malownicze dywany. Czy nie warto znaleźć się w tej bajce? Kilkanaście kilometrów Czytaj dalej…

Zamrożone kolory zimy

Zamrożone kolory zimy

To była ciepła i dziwna zima. Śnieg może jeszcze zalega gdzieś wysoko w górach. Lód na rzekach już dawno oderwał się od brzegów i spłynął z jej nurtem. Temperatury powoli rosną. Jako fotograf krajobrazu rokrocznie czekam na zimę, na miękki, puszysty śnieg, na jej mrozy. Mróz przekształca rzeczy w dzieła sztuki. Czytaj dalej…