Ach ta jesień
Krótka ta nasza „złota polska” –. Już nie płoną czerwienią i złotem lasy, parki, ogrody. Słońce jakby ostrożne – leniwie wstaje, o świcie różowiąc niebo, a zachodząc żegna purpurą. Coraz częściej rankiem szron srebrzy się na trawnikach, łąkach. Taki srebrzysty ranek wita nas na Polesiu. Nad zmarzniętą taflą jeziorka w Czytaj dalej…