Na spotkanie z bestią ze Wschodu
Aż trudno uwierzyć, ale rzeczywiście przybyła – „bestia ze Wschodu”. Szary, mglisty krajobraz zmienił się w typowo zimowy. Jak doniosły media, obfite opady śniegu pokryły aż 6 centymetrową warstwą nasze pola, miasta. Zarejestrowano też, cytując „siarczyste mrozy – termometry w niektórych miejscach pokazały nawet 12 stopni!” Ale i przyszły większe. Tego ranka termometr przeskoczył Czytaj dalej…