Bajka o lubelskim smoczym kamieniu
Za oknem … Deszcz jesienny… pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,” Przecież to jesień – jeszcze nie złota. Więc co robić – usiąść w ciepłym miejscu z dobrą książką i przenieść się ze stronami lektury w odległe miejsca i światy …. „Po obu stronach i na wprost jak okiem sięgnąć rozciągały się w mętnym półświetle rozległe moczary i bagna. Czytaj dalej…