Powracające wspomnienia

Powracające wspomnienia

Jeszcze miesiąc temu wędrowałem wzdłuż ścian wielkich kamieniołomów Józefki, Wiśniówki. To był przełom lutego i marca, gdy jeszcze nie wierzyliśmy, że wirus dotrze do nas, bo jest tak daleko… Jeszcze były plany, że za pół roku kolejna wystawa, że wiosną będą kolejne wędrówki po Górach Świętokrzyskich… Rankami w tamte dni zachwycałem się Czytaj dalej…