Roztoczańska zima
Nad roztoczańskimi polami cisza. Szarozieleni się ozimina, w bruzdach pól zabłąkały się drobiny śniegu, a miedze, strojne w uschnięte chwasty, targa wiatr. Czekają na zimę
Nad roztoczańskimi polami cisza. Szarozieleni się ozimina, w bruzdach pól zabłąkały się drobiny śniegu, a miedze, strojne w uschnięte chwasty, targa wiatr. Czekają na zimę
Stary rok jeszcze mroził, sypnął śniegiem. Nowy – huczy wiatrem, w pojawiającym się czasem Słońcu mieni się spłowiała zieleń traw, iglaków, a na termometrach temperatury na plusie. A przecież o styczniu pisano: „Z mrozem ten miesiąc panuje, Kto nie ma futra poczuje. Ciepło tedy w izbie miewaj, W nocy z Czytaj dalej…