Tryfidy wracają
Las – drzewa, krzewy, mrok i światło, zapach igliwia, śpiew ptaków, szum i cisza. Wysmukłe świerki, tuż obok rozłożyste sosny. A ile tajemnic i dziwów kryje leśne runo! Ot, chociażby stary, omszały pień na brzegu lasu. Patrząc na niego przypomina się „Dzień tryfidów” Johna Wyndhama – „…Zachowałem w pamięci obraz ojca, gdy z pewnym Czytaj dalej…